Powiem tak: jestem w szoku. Nigdy nie miałem do czynienia z taką potęgą. Mam w kuchni narzędzia bogów zagłady i zniszczenia. Sam Hefajstos chyba wykuł i zaostrzył te noże. I również masowo sprzedał w znanej sieci sklepów. Nic dziwnego, że do każdego ostrza etui ochronne gratis (przeciwko dalszym ofiarom w ludziach im palcach).

Dla mnie nie pojęte jest, jak taką potęgę opanowali mistrzowie kuchni i nawet Gesslerowa! To jak nauczysz się obsługiwać reaktor atomowy po 8-godzinnym przeszkoleniu z zakresu BHP! Albo krojenie sera w cienkie plastry siekierą.
Podsumowując, nie jestem przygotowany na tak zaawansowaną technologię jak ostry nóż kuchenny. I dlatego z powrotem wracam do mojej patelni do chleba...
Smacznego koszmaru kulinarnego życzę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz