4 wrz 2013

Urbanistyczne Przemyślenia Mastera


UWAGA!
 Przemyślenie zawiera lokowanie produktu! 
Przed przeczytaniem postu skonsultuj się z lekarzem psychologiem lub psychiatrą, gdyż każdy post niewłaściwie przeczytany, zagraża Twojemu zdrowiu psychicznemu. Całe przemyślenie ma charakter z życia wzięty i humorystyczny.


Już od dawien dawna (tj. około kilku lat), rozmyślałem nad tym, że jednym z kryteriów otrzymywania praw miejskich (jak i ich tracenia) powinno być posiadanie Biedronki. Tak, tak właśnie powinno być. Bo która inna sieć supermarketów jest tak liczna w Polsce? Jeszcze parę lat temu, sklepy te były tylko w dużych miastach. Teraz nie ma już chyba ani jednej gminy w naszym kraju, która by nie posiadała chociażby jednej Biedronki na składzie?
Podczas praktyk terenowych na studiach, sieć Biedronka była jedynym najlepszym żywicielem studenta. Pamiętam, gdy już jechaliśmy do punktu noclegowego, w Koniecpolu (woj. Świętokrzyskie) na horyzoncie ukazała się właśnie ona. Majestatyczna sylwetka żółtego pawilonu z betonowym parkingiem. Pamiętam jak dziś, gdy wyleciałem pierwszy z autobusu, mijałem przy wejściu ochroniarza na papierosku, który widząc dwa autokary z wygłodniałymi studentami, zgasił peta i powiedział: "Ku*** Trzeba do roboty". Chyba nigdy już nie mieli takiego ruchu. Choć podobno ta właśnie Biedronka jest corocznym przystankiem w uzupełnianiu zapasów studentów na praktykach po Wyżynie Małopolskiej.
Gdy otwarto jedną z Biedronek w moim miasteczku, ludzie biadolili, że wszystkie sklepy w centrum upadną do końca roku. Mija chyba już 10 lat od jej otwarcia i do tej pory widzę te same sklepy spożywcze i tych samych biadolących ludzi. Może i rzeczywiście obroty małych sklepów spadły i to znacznie, ale dalej się trzymają na rynku. Kupcy dopiero teraz zaczynają się bać, ponieważ już rozpoczęła się budowa innego supermarketu sieci Muszkieterów. A w planach są kolejne dwa inne. Na ich lekkie pocieszenie powiem tyle, wszystkie są zlokalizowane na obrzeżach miasta, w mało zaludnionym miejscu. Biedronka też się tam znajduje. Dlatego też nikt jeszcze nie zbankrutował.
Teraz widzę, że Biedronki są wszędzie. Istna plaga urodzaju. Może to Portugalczycy swymi samolotami zrzucili te insekty na Polskę, jak to robili Amerykanie w przeszłości ze stonką? Czy tego chcemy czy nie, Biedronki są i to od nas będzie zależało czy będzie ich więcej. Wystarczy ją dobrze żywić zielonymi, niebieskimi, czerwonymi i brązowymi listkami. Nie pogardzą też odrobiną stopu miedzi, niklu i manganu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz