22 wrz 2013

Kuchnia studenta

We wrześniu mój świat stanął na głowie. W ciągu niespełna 48 godzin dostałem pracę w zawodzie i  znalazłem lokum daleko od domu. To wszystko sprawiło, że zmienił mi się całkowicie tryb mojego dotychczasowego życia. Teraz testuję, jak żywi się student na stancji lub na własnym poletku.

źródło: pch24.pl
Wydawanie własnych ciężko zarobionych pieniędzy jest trudne i czasem bolesne. Szczególnie przy płaceniu czynszu. A gdy przychodzi do robienia zakupów, to człowiek dziesięć razy złotówkę obejrzy zanim ją wyda. Jak się robiło zakupy w supermarkecie, za kasę rodzicieli, to się nie patrzyło tak uważnie na cenę. Teraz zakupy trwają trzy razy dłużej, bo trzeba znaleźć najtańszy produkt, przeczytać skład, i jeszcze policzyć czy się opłaca tak dużo brać.

źródło: slub24.com.pl
Na szczęście mój pracodawca posiada stołówkę serwującą genialne obiady. Smak jest taki sam jak gotuje moja Babcia. Zupy są sycące i smaczne. Drugie danie to dostaję takie duże, że proszę o mniejsze porcje. Menu jest bardzo zróżnicowane, więc dania na pewno nie powtarzają się co tydzień. Dodatkowo obsługa jest tak miła, że mi jest bardzo głupio (gdyż jestem duuuuużo młodszy, a wszyscy mnie obsługują jak króla). Jestem bardzo,ale bardzo wdzięczny za tak królewską obsługę.

Ale co dobre, kiedyś skończyć się musi. Takie dobrodziejstwo kończy się w weekendy. Wtedy trzeba samemu gotować. Przy warunkach, jakie panują w kuchni i sprzęcie jaki mam do dyspozycji, to zbyt wiele nie porobię. Więc trzeba będzie się żywić z gotowców w słoikach i torebkach. Postanowiłem sobie, że nie będę jadł zupek chińskich z Radomia. No, może barszcz czerwony, ale bez makaronu.

Tak więc kupiłem pierwszy obiad ze słoika w życiu: klopsy w sosie pomidorowym. Tylko ten sos nigdy pomidorów chyba nie widział. Skład tego dania to najdłuższa lista "E" składników w moim życiu. A ich pełne nazwy również nie zachęcały do skosztowania. Ale czego tu wymagać od słoika pulpetów za nie całe 5zł? Dziwię się tylko, że tam było aż 30% mięsa!

Dopiero zacząłem takie spartańskie życie i widzę, że będą mnie czekać ciekawe przygody kulinarne. Uczę się panować nad kuchenką gazową, ale to już inna historia.

18 wrz 2013

Dieta Oczy-Odch.: Dzień 10

Śniadanie:
  • 2 kromki chleba pełnoziarnistego + margaryna
pasta na chleb:
  • 1/2 kostki chudego twarogu
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego
  • 3 rzodkiewki
  • 2 łyżki szczypiorku
  • 1 pomidor
  • szklanka zielonej herbaty bez cukru

II śniadanie:
koktajl:
  • 1 szklanka kefiru
  • 1/2 szklanki truskawek
  • 1 łyżeczka miodu
  • 1 kromka chleba ryżowego

Obiad:
  • 120 g smażonej na oliwie piersi z kurczaka
  • 3 ugotowane ziemniaki w mundurkach
  • 3 łyżki surówki z marchwi i jabłka
  • szklanka zielonej herbaty bez cukru

Podwieczorek:
  • 1 grejpfrut lub sok
  • 1 łyżka słonecznika

Kolacja:
sałatka:
  • 1 pomidor krojony
  • 75 g tuńczyka
  • 2 łyżki gotowanej kukurydzy
  • zioła (estragon, pieprz, papryka)
  • 1 kromka chleba pełnoziarnistego
  • zielona herbata bez cukru

Porady doświadczonego:
Te właśnie posiłki można przez następne dni dowolne wybierać a waga będzie spadać. Już w tej chwili czujecie się lepiej i nie macie specjalnej ochoty na słodkości, czyż nie?

16 wrz 2013

Dieta Oczy-Odch. Dzień 8-9

Śniadanie:
sałatka:
  • 1 grejpfrut
  • 1/4 małego melona
  • 1/2 szklanka malin
  • 1 łyżeczka miodu i soku z cytryny
  • 1 szklanka jogurtu naturalnego

II śniadanie:
  • 1 kromka chleba pełnoziarnistego
  • 2 plastry chudej polędwicy (np. sopocka)
  • 2 łyżki kiełków rzodkiewki
  • 1 szklanka soku pomidorowego

Obiad:
pieczenie:
  • 150 g filetu z dorsza
  • sok z cytryny, sól, pieprz
  • 1 łyżeczka oliwy
  • 3 łyżki ryżu brązowego al dente
sałatka:
  • 2 pomidory
  • mała cebula
  • 1/2 natki pietruszki
  • oliwa
  • sok z cytryny
  • szklanka soku pomarańczowego

Podwieczorek:
  • 1 szklanka kefiru
  • 5 suszonych śliwek

Kolacja:
sałatka:
  • 5 listków sałaty
  • 1/2 ugotowanej piersi z kurczaka
  • 1 pomarańcza
  • 1 łyżka orzechów włoskich
  • oliwa, sok z cytryny
  • 1 szklanka zielonej herbaty bez cukru

Porady doświadczonego:
Pierś z kurczaka można ugotować na parze. Jest dużo smaczniejsza.
Filet z dorsza upiecz w folii aluminiowej. 

14 wrz 2013

Dieta Oczy-Odch. Dzień 6-7

Śniadanie:
  • 1 jajko na miękko
  • 1 kromka chleba pełnoziarnistego + margaryna
sałatka:
  • 1 pomidor
  • 1 łyżeczka oliwy
  • 1 łyżka szczypiorku
  • szklanka kefiru

II śniadanie:
  • 1 pomarańcza
  • 1 kromka chleba ryżowego
  • 1 łyżeczka serka fromage

Obiad:
  • 3 pieczone w piekarniku ziemniaki
sałatka:
  • 200 g chudego sera
  • 1 łyżeczka margaryny
  • 1/4 czerwonej papryki
  • 1/4 żółtej papryki
  • 1 łyżeczka koperku
  • 1 szklanka soku pomidorowego

Podwieczorek:
koktajl:
  • szklanka grejpfruta
  • 1/2 szklanki mrożonych truskawek
  • 1/2 banana

Kolacja:
sałatka:
  • 1/2 szklanki ugotowanej soczewicy
  • 1 pomidor
  • 1/2 ogórka zielonego
  • 1/4 papryki czerwonej
  • 1 mała cebula
sos:
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka oliwy
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • mielony kminek
  • 1 kromka chleba pełnoziarnistego
  • zielona herbata bez cukru

Porady doświadczonego:
Ugotuj soczewicę na dwa dni. Zimna też jest smaczna.
Ziemniaki umyte w mundurkach ponacinaj, posyp ziołami, zawiń w folię aluminiową i upiecz. 



13 wrz 2013

Dieta Oczy-Odch. Dzień 5

Śniadanie:
  • 4 łyżki płatków owsianych
  • 1 szklanka jogurtu naturalnego
  • 1 pomarańcza lub sok

II śniadanie:
  • 1 kromka chleba pełnoziarnistego
  • 1 łyżeczka margaryny
  • 1 plaster chudego twarogu
  • świeży koperek lub szczypiorek
  • 1/2 ogórka zielonego
  • 1 szklanka soku pomidorowego

Obiad:
sos do makaronu:
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 3 pomidory
  • 1/2 mrożonego szpinaku
  • 4 łyżki makaronu razowego
  • 1/2 szklanki surówki z selera lub marchewki
  • 1 szklanka zielonej herbaty bez cukru

Podwieczorek:
  • 1 grejpfrut
  • 1 brzoskwinia
  • 1 szklanka zielonej herbaty bez cukru

Kolacja:
  • 1/2 gotowanego brokuła
  • 1/4 papryki czerwonej
  • 5 rzodkiewek
  • 1 mała cebula
  • 1 łyżka pestek słonecznika
sos:
  • 1 łyżeczka oliwy + 3 łyżki soku z cytryny
  • 1 kromka chleba pełnoziarnistego
  • 1 szklanka zielonej herbaty bez cukru

Porady doświadczonego:
Brokuł powinien być ugotowany na półtwardo. 
Sos na obiad należy poddusić, a makaron ugotować na al dente

11 wrz 2013

Dieta Oczy-Odch. Dzień 3-4

Śniadanie:
  • 1 serek wiejski
  • 1 pomidor
  • 7-8 zielonych oliwek
  • 1 łyżka siekanego szczypiorku
  • 1 łyżeczka oliwy
  • szklanka soku z grejpfruta lub jeden grejpfrut

II śniadanie:
  • szklanka kefiru
  • 1 nektarynka lub inny owoc

Obiad:
zupa jarzynowa:
  • 1/2 opakowania mrożonych warzyw
  • 2 ziemniaki w kostkę
  • 1 łyżeczka margaryny
  • 1 łyżka przecieru pomidorowego
  • sól, pieprz
serek:
  • 1 mały ogórek zielony
  • plaster chudego twarogu
  • 1 łyżeczka oliwy
  • 1 łyżeczka koperku

Podwieczorek:
pieczeń:
  • 1 wydrążone jabłko
  • 5 suszonych moreli
  • 1 łyżka orzechów włoskich
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • cynamon
  • 1 szklanka zielonej herbaty bez cukru

Kolacja:
  • 5 listków sałaty
  • 1 krojone kiwi
  • 1/2 szklanki zielonego groszku
sos: 
  • 1 szklanka jogurtu naturalnego
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka oliwy
  • 1 łyżka szczypiorku
  • sól
  • szklanka soku wielowarzywnego

Porady doświadczonego:
Zamiast przecieru pomidorowego, można dodać 1/2 puszki pomidorów krojonych.
Jabłka można również podgrzać w mikrofalówce. Jest dużo szybciej. 

10 wrz 2013

Sałatka jarzynowa

Czas: 1,5 godz. poziom: Banalne Porcja duża miska



Ingrediencje:
4 duże marchewki
2 duże pietruszki
3 duże ziemniaki
1 średni seler
1 puszka zielonego groszku
1 puszka słodkiej kukurydzy
3 duże ogórki kiszone
1 szklanka śmietany 12%
3 łyżki musztardy delikatesowej
sól, pieprz

Wykonanie:
  1. Marchew, pietruszkę, seler i ziemniaki ugotować w mundurkach w lekko osolonej wodzie. 
  2. Ugotowane jarzyny obrać i pokroić w kostkę.
  3. Dodać groszek i kukurydzę (bez płynu z puszki).
  4. Musztardę wymieszać ze śmietaną. Dodać do sałatki. Wszystko wymieszać. 
W moim domu panuje przekonanie, że majonez to zdrowotne zło wcielone. Przyzwyczajony do takich poglądów, jedząc sałatki z majonezem czuję, że są "mocno zapychające". Czuję te wszystkie dodatkowe kalorie, ich tłuszcz i cholesterol. Słyszę, jak z każdym kęsem woła mnie miażdżyca lub jak staje mi serce. Ale to jest mój prywatny pogląd. Są tacy, co będą bronić polskich sałatek z majonezem. Wolność słowa w wolnym kraju. Moje zdrowie jest przede wszystkim najważniejsze, szczególnie, jeśli ja pochłaniam ogromne porcje sałatek i surówek. 

9 wrz 2013

Dieta Oczy-Odch.: Dzień 1-2

Śniadanie:
  • 6 listków sałaty
  • 1 średni pomidor
  • 4 rzodkiewki
  • 1/2 pęczku szczypiorku
  • 1/2 ogórka zielonego
  • sos: 1 łyżeczka oliwy + 1 łyżeczka soku z cytryny

II śniadanie:
  • 1 grejpfrut lub szklanka malin

Obiad:
  • 2 ugotowane w mundurkach ziemniaki w lekko osolonej wodzie
  • 2 pomidory
  • 1/2 małej cebuli
  • 2 łyżeczki oliwy
  • zioła (czosnek, tymianek, majeranek)
  • szklanka zielonej herbaty bez cukru

Podwieczorek:
koktajl lub sałatka: 
  • 1/2 szklanki soku z grejpfruta
  • 1/2 banana
  • 1/2 brzoskwini
  • 10 orzechów laskowych

Kolacja:
Sałatka:
  • 3 pomidory bez skórki
  • 1/2 ogórka zielonego
  • 1/2 cebuli
  • 1/2 czerwonej papryki
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka oliwy
  • zioła (bazylia, koperek, natka pietruszki)

Porada doświadczonego:
Gotuj ziemniaki w mundurkach. Zachowają smak oraz wszelkie witaminy i minerały. 
Orzechy laskowe nie miel ich tylko dodaj na końcu. Będzie czym pochrupać. 

7 wrz 2013

Tort Czarnoleski

Czas: 4-5 godz. Poziom: Wyższa szkoła jazdy Porcja na tortownicę

zdjęcie: Mery

Ingrediencje:
ciasto:
1 1/2 tabliczki czekolady gorzkiej
3/4 kostki margaryny
6 jajek
1/2 szklanki cukru
1 szklanka mąki
1/2 szklanki likieru wiśniowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
sól

masa:
500 g wiśni
1 szklanka syropu wiśniowego
3 szklanki śmietany 30%
2 opakowania śmietan-fixu
5 łyżek cukru pudru
4 łyżeczki mąki ziemniaczanej

Wykonanie:
  1. Rozpuść 1 tabliczkę czekolady w kąpieli wodnej i przestudź do letniej temperatury.
  2. Utrzyj margarynę. Dodaj topioną czekoladę cały czas ubijając.
  3. Stopniowo dodawaj żółtka, cukier oraz przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia.
  4. Ubij białka na sztywno ze szczyptą soli. Dodaj białka do ciasta i lekko wymieszaj. Piecz w tortownicy  przez 30-35 minut w temperaturze 175'C. 
  5. 3/4 szklanki syropu zagotuj. Do reszty dodaj mąkę ziemniaczaną i wlej do gotującej się reszty ciągle mieszając. Gotuj ok. 5 minut, potem dodaj wiśnie i odstaw aż wystygnie.
  6. Ubij śmietanę ze śmietan-fixami. Dodaj cukier puder i ubij przez moment.
  7. Ciasto przekrój w poprzek na trzy równe części. Każdy z płatów nasącz likierem wiśniowym. 
  8. Pierwszy płat nasącz 1/3 likieru. Posmaruj 1/2 masy wiśniowej. Dodaj 5 łyżek bitej śmietany i wyrównaj. Połóż drugi płat. Nasącz 1/3 likierem i na to resztę masy wiśniowej z 5 łyżkami bitej śmietany. Trzeci płat nałóż i nasącz resztą likieru. Posmaruj wierzch i boki tortu resztą bitej śmietany.
  9. 1/2 tabliczki czekolady zetrzyj na tarce z dużymi oczkami i wiórkami udekoruj tort. 
  10. Włóż do lodówki na kilka godzin. 


zdjęcia: Mery
Tort czarnoleski (niem. Szwarzwald - czarny las), to najbardziej znany tort na świecie. Przygotowanie go to duże wyzwanie, szczególnie jeśli chodzi o detale. Zakupy to również nie lada wyczyn. Ale dla chcącego nic trudnego. 
Wypiek ten powinien mieć trzy warstwy ciasta. Miałby, gdybym miał mniejszą tortownicę. Za to będą dwie, ale większe. A to się liczy, nie? Smak będzie taki sam, a do następnej próby, kupię mniejszą formę. 
Podziękowania dla mojej Mamy za cierpliwość i wyrozumiałość moich wybuchów w kuchni, gdy mi coś nie wychodziło. Dziękuję również mojej siostrze Mery, która wprowadziła moje zdjęcia w nową epokę. 

6 wrz 2013

Dieta Oczyszczająco-odchudzająca: Wstęp

Oto prezentuję dietę oczyszczająco-odchudzającą. Jest ona sprawdzona przeze mnie osobiście oraz moich znajomych. To nie jest żaden kant. Dieta jest 10-dniowa, ale jak się dłużej będzie ją stosowało, to po miesiącu już są efekty widoczne, nie tylko na wadze. Ja zrzuciłem blisko 10 kilogramów w 3 miesiące. Początek był trudny, przestawić się na zdrową żywność, ale cel sobie postawiony był ważniejszy od chipsów i kebabów. I udało się. Mniej się pocę, mam mniejsze sadełko i co najważniejsze plecy przestały mnie boleć. A nie byłem otyły.

Co w tej diecie takiego dobrego? Po pierwsze pięć posiłków dziennie. Dwa śniadania, obiad, podwieczorek i kolacja. Każdy posiłek jest zróżnicowany. To nie jest tak, że przez całe dziesięć dni jemy cały dzień tylko suchary i popijamy mineralną. Nie, tutaj jest wszystko: pieczywo, sery, wędliny, ryby, płatki, warzywa i owoce. Porcje są tak policzone, że dziennie masz ok. 1200 kcal. A porcje są zapychające. Można taką dietę stosować w pracy, w szkole lub w domu. Ważna jest regularność jedzenia. By tych pięć posiłków dziennych, były od siebie oddalone około 2-3 godziny. 
źródło: http://mini.nazwa.pl

Po drugie, trzeba pić wodę mineralną. Minimum 1,5 litra. To ona ma główne działanie oczyszczające. Dla nie których jest to wielki wysiłek wypić całą butelkę wody. Ale warto. Po kilku dniach człowiek czuje się zdrowszy, taki "czystszy". To własnie woda mineralna odtruwa od wszelkiej chemii zawartej w różnych produktach dostępnych w sklepach. Poza tym, częste picie wody powoduje rozrzedzenie kwasów żołądkowych i tym samym zmniejszenie łaknienia. Dodatkowo dieta ogranicza do zera biały cukier. Zastąpiony jest on naturalnym cukrem zawartym w owocach i warzywach. Po kilku dniach stosowania diety, na wieczór nie ma się osadu na zębach. Po prostu nie ma z czego. 

Trzecim powodem jest zmniejszenie żołądka. Częstsze jedzenie mniejszych porcji powoduje, że człowiek nie jest głodny przez cały dzień. Nie ma się już ochoty na fast-foody, czy opychaniem się wieczorem. W ten sposób żołądek obkurcza się i małe posiłki go zapychają. 

Dieta została zaczerpnięta z kolorowego czasopisma dla kobiet. Po kilku modyfikacjach i dostosowaniu do warunków i możliwości polskich sklepów, dieta jest idealna dla każdego. Dla kobiety jak i mężczyzny. Gdy jeszcze do tego dodamy ćwiczenia, to po kilku miesiącach boska sylwetka murowana. 

Dlatego też prezentuję dietę szerszemu gronu. By każdy, kto przegląda mojego bloga, mógł sprawdzić na sobie działanie tej diety. Ja ją osobiście chwalę i polecam. Od jutra będę na każde dni, zgodne z dietą, publikował jadłospis. 

5 wrz 2013

Leczo

Czas: 40 minut Poziom: Banalne Porcja dla 4 osób



Ingrediencje:
3 średnie kiełbasy zwyczajne
1 duża cebula
3 papryki (czerwona, zielona i żółta)
1 średni kabaczek lub cukinia
3 pomidory bez skórki lub jedna puszka pomidorów
2 łyżki oliwy z oiwek
sól, pieprz cayenne, bazylia

Wykonanie:
  1. Kiełbasę obedrzyj ze skórki i pokrój w półplasterki. Cebulę pokrój w plasterki. 
  2. Rozgrzej oliwę. Zeszklij na niej cebulę.
  3. Dodaj kiełbasę i duś przez 5 minut. 
  4. Dodaj pokrojoną paprykę i kabaczka/cukinię. Duś pod przykryciem przez 10-15 minut. 
  5. Dodaj pomidory pokrojone w kostkę. Przypraw, uważając na pieprz Cayenne!
Smakowite szybkie danie jednogarnkowe. Uwielbiam taki posiłek. Szkoda, że na diecie jestem... Skąd wiem, że jest smaczne? Patrzyłem jak jadła moja rodzina. A ona jest najlepszym krytykiem kulinarnym. Bardzo wybredni są członkowie mojej familii. Każdy chce co innego i trudno pogodzić wszystkie koncepcje obiadu. Czasem się udaje... Ale tylko czasem. 


4 wrz 2013

Urbanistyczne Przemyślenia Mastera


UWAGA!
 Przemyślenie zawiera lokowanie produktu! 
Przed przeczytaniem postu skonsultuj się z lekarzem psychologiem lub psychiatrą, gdyż każdy post niewłaściwie przeczytany, zagraża Twojemu zdrowiu psychicznemu. Całe przemyślenie ma charakter z życia wzięty i humorystyczny.


Już od dawien dawna (tj. około kilku lat), rozmyślałem nad tym, że jednym z kryteriów otrzymywania praw miejskich (jak i ich tracenia) powinno być posiadanie Biedronki. Tak, tak właśnie powinno być. Bo która inna sieć supermarketów jest tak liczna w Polsce? Jeszcze parę lat temu, sklepy te były tylko w dużych miastach. Teraz nie ma już chyba ani jednej gminy w naszym kraju, która by nie posiadała chociażby jednej Biedronki na składzie?
Podczas praktyk terenowych na studiach, sieć Biedronka była jedynym najlepszym żywicielem studenta. Pamiętam, gdy już jechaliśmy do punktu noclegowego, w Koniecpolu (woj. Świętokrzyskie) na horyzoncie ukazała się właśnie ona. Majestatyczna sylwetka żółtego pawilonu z betonowym parkingiem. Pamiętam jak dziś, gdy wyleciałem pierwszy z autobusu, mijałem przy wejściu ochroniarza na papierosku, który widząc dwa autokary z wygłodniałymi studentami, zgasił peta i powiedział: "Ku*** Trzeba do roboty". Chyba nigdy już nie mieli takiego ruchu. Choć podobno ta właśnie Biedronka jest corocznym przystankiem w uzupełnianiu zapasów studentów na praktykach po Wyżynie Małopolskiej.
Gdy otwarto jedną z Biedronek w moim miasteczku, ludzie biadolili, że wszystkie sklepy w centrum upadną do końca roku. Mija chyba już 10 lat od jej otwarcia i do tej pory widzę te same sklepy spożywcze i tych samych biadolących ludzi. Może i rzeczywiście obroty małych sklepów spadły i to znacznie, ale dalej się trzymają na rynku. Kupcy dopiero teraz zaczynają się bać, ponieważ już rozpoczęła się budowa innego supermarketu sieci Muszkieterów. A w planach są kolejne dwa inne. Na ich lekkie pocieszenie powiem tyle, wszystkie są zlokalizowane na obrzeżach miasta, w mało zaludnionym miejscu. Biedronka też się tam znajduje. Dlatego też nikt jeszcze nie zbankrutował.
Teraz widzę, że Biedronki są wszędzie. Istna plaga urodzaju. Może to Portugalczycy swymi samolotami zrzucili te insekty na Polskę, jak to robili Amerykanie w przeszłości ze stonką? Czy tego chcemy czy nie, Biedronki są i to od nas będzie zależało czy będzie ich więcej. Wystarczy ją dobrze żywić zielonymi, niebieskimi, czerwonymi i brązowymi listkami. Nie pogardzą też odrobiną stopu miedzi, niklu i manganu.

1 wrz 2013

Bomba Masakrówka

Czas: 2 (5) godz. Poziom: Trochę roboty Porcja: duża brytfanna



Ingrediencje:
2 duże opakowania krakersów solonych
1/2 l śmietany 30%
2 śmietan-fixy
3/4 szklanki cukru
1 l mleka
1 cukier waniliowy
2 budynie waniliowe
2 łyżki mąki
250 g masła
1 puszka masy krówkowej (toffi)
tarta gorzka czekolada

Wykonanie:
  1. Do 1 1/2 szklanki mleka dodaj mąkę, budynie, cukier waniliowy. Wymieszaj wszystko. Wlej do gotującej się reszty mleka. 
  2. Po zagotowaniu dodaj cukier i energicznie mieszaj. Odstaw do wystudzenia. 
  3. Utrzyj masło. Dodaj wystudzony budyń. Utrzyj delikatnie. 
  4. Ubija śmietanę z 2 śmietan-fixami.
  5. Układaj warstwami (od spodu): krakersy - zimna masa budyniowa - krakersy - masa krówkowa - krakersy - bita śmietana.
  6. Całość posyp tartą gorzką czekoladą i wstaw do lodówki na min. 3 godziny.
Jako kulinarny saper-amator pomajsterkowałem trochę przy tej bombie kalorycznej. Udało mi się zrobić z niej łatwą w przygotowaniu broń "masowego" rażenia. Więc sadła w dłoń i zajadać się! Cudzysłów jest tutaj na miejscu. Tuszę, że po takim ciastku masa na pewno was powali...

Przepis na to ciasto został zaczerpnięty od pewnej znanej zakonnicy, której bardzo, ale to bardzo nudzi się w klasztornej kuchni. Spoglądając na jej piruety i detale tworzenia tego ciasta, doszedłem do wniosku, że po co sobie utrudniać życie. Zmieniłem trochę przepis na masę budyniową oraz kupiłem gotową masę toffi w sklepie, zamiast trzy godziny gotować ją w wodzie. A zamiast migdałów to gorzka czekolada również dobrze pasuje.